Brak narzędzia pracy :)
Milczenie jakie mnie dopadło spowodowane jest awaria laptopa :/ Niestety mój kochany synek pokazując jak strzela gole trafił na kubek z herbatą a ta na klawiaturę laptopa :( Połowa literek nie działa więc uznałam ,że szkoda moich nerwów i na czas szukania nowego sprzęciku strzeliłam focha na komputerowy świat :) Ale tyle się dzieje więc uśmiechnelam się do laptopa taty ( jak dobrze mieszkać z rodzicami ;) ).
U nas już drugi tydzień chłopaki działają na budowie :) Mamy już położone zbrojenie na garażu jeszcze część mieszkalna i lejemy strop !!!! Troszkę nas wystraszył czwartkowy śnieg ale dziś znów zapachniało wiosną .
Ogrodzenie 30 metrów ( 6 ton ) przywiezione rozładnowane i czeka jak ziemia nie będzie zamarznięta.
Kolega który zajmuje się alarmami i monitoringiem zaoferował swoją pomoc w podłączeniu alarmu :) Co cieszy bo nie miałam pojęcia jak i gdzie się zgłosić z tym alarmem a myślę ,że będzie to dobra sprawa na tym moim niby odludziu :)
Zdecydowaliśmy się też kopać studnie teraz czeka mnie szukanie wykonawcy .
Dzięki tej namiastce wiosny człowiekowi aż się chce jeździć na budowę :)
Pozdrawiam cieplutko :)